Bieszczady zimą – najpopularniejsze szlaki i atrakcje…
Bieszczady zimą
Bieszczady – ostoja spokoju, dzikiej natury i piękna gór nieskażonych jeszcze skutkami masowej turystyki. Takie są właśnie Bieszczady. I chociaż z roku na rok turystów coraz więcej, wciąż jeszcze można w nich odnaleźć spokój i zapomnieć o całym zgiełku codziennego życia. Zachwycają o każdej porze roku, ale to właśnie zimą najbardziej je lubię. Już drugi rok z rzędu zdecydowaliśmy się wraz z Żoną przełom roku spędzić w Bieszczadach. Jak zwykle nie zawiedliśmy się przemierzając bialutkie od śniegu bajkowe szlaki tych gór. W tym roku nawet pogoda nam dopisała, a z nią w górach jak wiadomo bywa różnie. Przez dwa dni mieliśmy fantastyczne okno pogodowe z bezchmurnym niebem, w blasku promieni słońca barwnie odbijających się w śniegu.
Najpopularniejsze bieszczadzkie szlaki zimą
Wiele osób boi się jechać w góry zimą w obawie przed lawinami, nieprzetartymi szlakami, śliskimi podejściami itd. Do gór należy podchodzić z pokorą i rozsądkiem przez cały rok. Zachowując jednak pewne zasady bezpieczeństwa i zdrowy rozsądek z powodzeniem można cieszyć się wspaniałymi górskimi widokami przez cały rok, zwłaszcza w Bieszczadach. Są to średniej wielkości góry i o ile nie ma wysokiego zagrożenia lawinowego z powodzeniem można wędrować po najpopularniejszych szlakach, które raczej są przez większość sezonu zimowego przetarte. Warto jednak zaopatrzyć się w raki turystyczne. Nieduży koszt, a zimą bardzo ułatwiają pokonywanie górskich szlaków. Szerzej o tym jak się przygotować na zimową wyprawę w góry, czego się spodziewać i o podstawowych zasadach bezpieczeństwa pisałem tutaj.
Smerek
Jeden z najczęściej odwiedzanych szczytów w Bieszczadach. Podobnie jak na Tarnicy, na szczycie osadzony został metalowy krzyż. Widok na Bieszczady z tego szczytu robi niesamowite wrażenie. Widać stąd Połoninę Wetlińską, pasmo graniczne z Wielką Rawką i Riabą Skałą, Pasmo Łopiennika i Durnej, Wysoki Dział z Wołosanią a także miejscowości Wetlina oraz Smerek.
Na Smerek można się dostać aż z pięciu stron góry. Czerwonym szlakiem idąc od Kalnicy (ok. 2:15 h). W miejscowości tej jest parking gdzie można zostawić samochód, lub można do Kalnicy dojechać busem np. z Wetliny (busy w zimie też kursują). Końcówka szlaku (podejście na szczyt) dość strome, ale za to widoki bajeczne. Żółtym szlakiem idąc z Wetliny (ok. 2:20 h). Dużo łagodniejsze podejście przez Przełęcz Orłowicza (skrzyżowanie szlaków). W Wetlinie szlak zaczyna się niedaleko sklepu ABC. Czerwonym szlakiem idąc Połoniną Wetlińską od strony Brzegów Górnych (jest tam duży parking) mijając po drodze Chatkę Puchatka (ok 3:30 h). Żółtym szlakiem od strony Zatwarnicy (ok 3:30 h) oraz czarnym szlakiem od strony schroniska PTTK Jaworzec (ok. 3:10 h).
Połonina Wetlińska
Równie często odwiedzana co Smerek. Masyw ten ciągnie się od Brzegów Górnych aż do Przełęczy Orłowicza. Szczególnie latem wielu turystów przemierza te pasmo łącząc zdobywanie Połoniny Wetlińskiej z wędrówką na Smerek. Połonina Wetlińska przyciąga z pewnością również ze względu na znajdująą się na niej legendarną Chatkę Puchatka.
Na Połoninę Wetlińską dostaniemy się tak jak na Smerek przez Przełęcz Orłowicza lub od drugiej strony czerwonym szlakiem z Brzegów Górnych (ok. 1:25 h), a także żółtym szlakiem (łagodniejsze podejście) tzw. końską drogą z Przełęczy Wyżnej (ok. 1:10 h). Samo przejście Połoniną Wetlińską od Chatki Puchatka na Smerek zajmuje ok. 2:05 h.
Połonina Caryńska
Połonina Caryńska jest świetnym punktem obserwacyjnym na masyw Wielkiej Rawki, Połoninę Wetlińską, a także na Tarnicę i Halicz. Przy bardzo dobrej przejrzystości powietrza, z połoniny zobaczyć można odległe o ponad 100 km ukraińskie Gorgany oraz odległe o blisko 180 km Tatry.
Na ten dumny grzbiet Bieszczad dostaniemy się czerwonym szlakiem z Brzegów Górnych (ok. 1:45 h) lub idąc od strony Ustrzyk Górnych (ok. 2:26 h). Wejdziemy na nią również idąc zielonym szlakiem od Przełęczy Wyżniańskiej (ok. 1:25 h) lub od strony schroniska studenckiego „Koliba” (ok. 1:30 h).
Tarnica
Najwyższy szczyt polskich Bieszczad, wznoszący się na krańcu pasma połonin. Należy do Korony Gór Polski i charakteryzuje się tak jak Smerek metalowym Krzyżem na szczycie, tyle że dużo większym. Tarnica jest najbardziej atrakcyjnym widokowo punktem w polskich Bieszczadach. W pogodne dni można dostrzec w oddali nawet Tatry oraz Gorgany.
Można się na nią dostać czerwonym szlakiem idąc z Ustrzyk Górnych (ok. 3:15 h) lub z Wołosatego mijając po drodze przełęcz Bukowską i Halicz (ok. 5:05 h). Na Tarnicę dostaniemy się również niebieskim szlakiem z Wołosatego (ok. 2:05 h) lub z miejscowości Muczne idąc szlakami żółtym i niebieskim (ok. 3:25 h).
Mała i Wielka Rawka
Masyw Wielkiej Rawki słynie ze wspaniałych widoków, obejmujących Połoninę Wetlińską, Caryńską, gniazdo Tarnicy i Halicza. Niestety często bywa tam pochmurno. Idąc na Wielką Rawkę najpierw zdobywamy Małą Rawkę. Oba te wzniesienia charakteryzują się dość stromymi stokami, które pokrywa gęsty las. Szczyty natomiast wyściela typowa bieszczadzka połonina. Rawki zimą dość często są odwiedzane przez narciarzy ski-turowych oraz rodziny z dziećmi. Duża zasługa w tym zapewne Bacówki pod Małą Rawką, którą i my bardzo lubimy i za każdym razem kiedy jesteśmy w Bieszczadach do niej zaglądamy. Warto dodać, że z Wielkiej Rawki możemy dotrzeć w ok 35 min. na Krzemieniec – miejsce styku trzech państw: Polski, Słowacji i Ukrainy.
Rawki możemy zdobywać zielonym szlakiem od strony Wetliny (ok. 3:35 h) lub od strony Przełęczy Wyżniańskiej (ok. 1:55 h) zostawiając samochód na parkingu płatnym i drepcząc z buta zahaczając po drodze o Bacówkę pod Małą Rawką. Podejście od strony Bacówki jest krótkie, ale dość strome, zimą warto wziąć ze sobą raki turystyczne. Na Rawki wejdziemy również niebieskim szlakiem z Ustrzyk Górnych (ok. 2:36 h).
Gdzie się zatrzymać w Bieszczadach?
Logistycznie najlepszymi bazami noclegowymi do pieszych wypadów w góry są miejscowości Ustrzyki Górne oraz Wetlina. Świetnym miejscem z prawdziwym Bieszczadzkim klimatem jest również Bacówka pod Małą Rawką. Jest to jednak miejsce dla niezmotoryzowanych, nie da się tam bezpośrednio dojechać. Żeby tam się dostać trzeba zostawić samochód na parkingu przy Przełęczy Wyżniańskiej i jakieś 25 min podejść z buta.
Ustrzyki Górne – dzikie serce Bieszczad
Ustrzyki Górne to niewielka miejscowość położona w sercu Bieszczad. Ostatnio zasłynęła z serialu telewizyjnego produkcji HBO „Wataha”. To właśnie w tej miejscowości znajduje się placówka straży granicznej w której rozgrywa się akcja serialu. Krzyżują się tam dwa szlaki piesze. Pierwszy z nich – niebieski szlak w kierunku na Bukowe Berdo i Tarnicę lub na Wielką Rawkę i Krzemieniec. Drugi – szlak czerwony w kierunku na Połoninę Caryńską lub również na Bukowe Berdo i Tarnicę.
Baza noclegowa i gastronomia
Z racji, że miejscowość jest położona na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, baza noclegowa, zwłaszcza zimą jest dość nieduża. Najlepszym i najbardziej klimatycznym miejscem jest działający przez cały rok drewniany „Zajazd Pod Caryńską”. Wyróżnia się tradycją i stylowym wzornictwem z klimatyczną atmosferą nawiązującą do kultury mieszkających tu przed laty Bojków. Oprócz noclegu na pewno dobrze tam można zjeść, szczególnie jeśli ktoś lubi dziczyznę. Z takich większych obiektów noclegowych w Ustrzykach Górnych można jeszcze wymienić „Hotel Górski PTTK”. Nie jest to nowy obiekt, wystrojem mocno przypomina czasy PRL-u. Jest też legendarne Schronisko PTTK i bar „Kremenaros”. Warunki noclegowe raczej spartańskie, ale za to znany jest z dobrej kuchni, ponoć pierogi z jagodami rewelacja. W Ustrzykach Górnych można znaleźć również pojedyncze oferty agroturystyczne o różnym standardzie. Nie ma tego dużo, ale trzeba pamiętać, że jest to serce dzikich Bieszczad i moim zdaniem to nadaje tej miejscowości niepowtarzalnego uroku.
Wetlina – centrum turystyczne Bieszczad
Bieszczady Wetliną słyną. Wetlina leży tuż u granicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Położenie poza terenem parku i dostępności szlaków sprawiły, że to właśnie ta miejscowość stała się głównym centrum turystycznym Bieszczad. Miejscowość ciągnie się przez duży kawałek drogi 897, mocno się rozbudowując w ostatnim czasie. Przez Wetlinę biegną 2 szlaki. Żółty szlak na Przełęcz M. Orłowicza, Smerek i Połoninę Wetlińską lub na Jawornik, Paportną, Rabią Skałę i dalej na Pasmo Graniczne. Szlak zielony na Małą i Wielką Rawkę i dalej na Kremenaros („styk” trzech granic – polskiej, ukraińskiej i słowackiej). Jakieś 3 km od Wetliny biegnie jeszcze szlak czerwony na Fereczatą i Okrąglik i dalej na Duże i Małe Jasło.
Baza noclegowa
Jak na Bieszczady baza noclegowa w Wetlinie jest dość duża. Gdzie się nie popatrzy, to wszędzie można dostrzec pokoje do wynajęcia, domki, agroturystykę, a nawet o wysokim standardzie apartamenty. Szczerze mogę polecić Pokoje Gościnne Dorota Andreasik, gdzie w tym roku mieliśmy przyjemność nocować. Bardzo przyjemne miejsce, pokoje czyściutkie i przytulne z widokiem na góry, a właściciele mili i pomocni.
W Wetlinie znajduje się również nowoczesne w pełni przystosowane dla osób niepełnosprawnych drewniane „Schronisko Pod Wysoką Połoniną”. Miejsce bardzo klimatyczne, które koniecznie trzeba odwiedzić, szczególnie ze względu na przepyszną kuchnię.
Wodospad Ostrowskich
Nieopodal schroniska znajduje się miejscowa atrakcja turystyczna – „Wodospad Ostrowskich”. Zimą robi niesamowite wrażenie. Zwisające sople, kry lodu i śnieg nadają mu bajkowego uroku. Wodospad jest dobrze oznaczony tabliczką, nie sposób go przegapić.
Gastronmia
No właśnie, wypadało by wspomnieć też coś o gastronomii. Zimą nie wszystkie lokale gastronomiczne działają, ale i tak wybór jest duży. o takich bardziej znanych należy na pewno legendarna „Baza Ludzi z Mgły”, choć ponoć już nie tak klimatyczna jak kiedyś (opinie są podzielone). Dobrze zjeść na pewno można w jadłodajni „Smak”. Tamtejszy pstrąg to istny raj dla podniebienia.
Niesamowity klimat ma również „Gościniec Stare Sioło”, zlokalizowany w zabytkowej chacie chłopskiej z 1905 r. Zjemy tam kameralnie (miejsca nie za wiele), ale za to bardzo smacznie. Potrawy tam serwowane są bardzo unikalne i tradycyjne. Zjemy tam np. żeberka zawijane kapustą w sosie z zielonego pieprzu, pierś z gęsi z wiśniami, policzki wołowe w sosie winnym itp. Ceny jednak adekwatne do jakości.
Na pewno taniej i równie smacznie, choć może i nie tak wykwintnie zjemy we wspomnianym wcześniej „Schronisku Pod Wysoką Połoniną”. Oczywiście barów i restauracyjek w Wetlinie jest więcej. Nie we wszystkich jednak byliśmy i opisałem tylko te które najbardziej nam przypadły do gustu. Warto wspomnieć, że w Wetlinie zaopatrzyć się możemy w dużym sklepie sieci ABC, jak również kilku mniejszych sklepach.
………………………..
Jeśli spodobał się Wam ten wpis, zachęcam do polubienia go na fanpage-u strony oraz do dyskusji w komentarzach. Jeśli jeszcze nie polubiliście strony na Facebooku, to koniecznie musicie to zrobić, będziecie wtedy na bieżąco z nowymi wpisami, a dla mnie będzie to dodatkowa motywacja do dalszego rozwoju bloga. Nie zapomnijcie zajrzeć też do galerii, staram się tam wrzucać najlepsze zdjęcia… ?
At BWER Company, we specialize in weighbridge solutions tailored to Iraq’s diverse industries, ensuring accurate weight management, efficient operations, and compliance with international quality standards.
Już trochę zatęskniłem za takim śniegiem 😀
Nie ma co tęsknić tylko pakować plecak i jechać w góry 🙂